Kolorowe krowy pomogą dzieciom

Kolorowe krowy pomogą dzieciom

Po raz pierwszy w dziejach hotelu Europejskiego gościło w nim tak osobliwe towarzystwo: prawie 60 krów przybranych galowo. Wszystkie poszły na aukcję, w charakterze obiektów do licytacji. Sprzedano je za 280 tys. zł. Kwota ta wesprze działania dobroczynne wielu organizacji, m.in. Rodzinny Dom Dziecka w Ursusie. Na tę placówkę zapracowały krowy, na których grzbietach barwne malunki, wykopnane przez dzieci ze stołecznych domów kultury, sponsorowało Biuro Promocji Miasta.
[link widoczny dla zalogowanych]
Aukcja zakończyła trzymiesięczną CowParade Warsaw 2005. Przypomnijmy, że była to największa publiczna wystawa sztuki współczesnej w tym roku w Warszawie. Przełamała barierę dostępności między sztuką a przechodniem. Zrealizowano ją dzięki zaangażowaniu wielu firm, które zdecydowały się sponsorować poszczególne krowy, pardon - dzieła sztuki. Na ich pomalowanie zużyto 210 litrów farby. Stworzono ponad 360 projektów, a artyści pracowali nad swoimi dziełami blisko 400 godzin. Sprzedawano je w cenie wywoławczej 500 i 1000 zł. Najdroższa osiągnęła cenę 30 tys. zł.

Jako pierwsza sprzedana została krowa z numerem 57, sponsorowana przez Książki Telefoniczne, w kolorystyce nawiązującej do żółtych stron produktów sponsora. Kupił ją makler ubezpieczeniowy za 4700 zł. Kolejne sprzedawano błyskawicznie. Szły jak ciepłe bułeczki, co piszemy mając w pamięci, że bułeczki, zwłaszcza z mleczkiem, smakują wybornie. O czym aukcja przypominała przede wszystkim najmłodszej grupie publiczności, licznie przybyłej z rodzicami. Ta publiczność bawiła się najlepiej. Wszystkim udzielał się szczery zachwyt małej Niny Fibak, która biegała po pełnej krów zielonej łące ułożonej w hotelu i tuliła się do kolorowych zwierząt. Przybyła na aukcję z mamą, dziadkiem i tatą – słynnym tenisistą, biznesmenem i kolekcjonerem sztuki, który w ten wieczór przedłożył obiekty CowParade z laminatu nad zainteresowania dziełami artystów z kręgu Ecole de Paris.

O tym, że krowy z CowParade wzbudzają wiele niezwykle pozytywnych emocji świadczy ich kariera w wielu krajach świata, gdzie od 1998 r odbywają się lokalnie takie wystawy. Świadczy też prześciganie się w opowiadaniu przysłów, anegdot i dowcipów o krowach przez prowadzących imprezę: Macieja Orłosia i Piotra Lengiewicza z Domu Aukcyjnego Rempex. O tym ostatnim żartowano, że mówił w tak ekspresowym tempie, jakby spożył – nomen omen – mleko od wściekłej krowy. A że o krowach, nie tylko tych kolorowych wie prawie wszystko, publiczność przekonała się gdy cytował wiele z 90 tys. ciekawostek na temat krów, jakie przeczytał w Internecie.

Dochód z aukcji trafi, oprócz wspomnianego na wstępie Rodzinnego Domu Dziecka, do podopiecznych Fundacji Towarzystwa Przyjaciół Centrum Zdrowia Dziecka, SOS Wioski Dziecięce w Polsce, Akademii rozwoju Filantropii, Na ratunek dzieciom z Chorobę Nowotworową, Fundacji Fantazja.

Od dziś krowy przygotowane przez polskich twórców, wśród nich artystów tak znanych jak Andrzej Pągowski, Stasys Eidrigevicius i Edward Dwurnik, trafią do domowych ogródków i wnętrz.

Post został pochwalony 0 razy

wow do wyboru do koloru

Post został pochwalony 0 razy