Autor |
Wiadomość |
Edytka
Ulubiona krowa stada
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 133 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław |
|
Nie oddamy świętej krowy |
|
Hinduiści w Walii nasilili kampanie mającą na celu uratowanie ich świętego byka Shambo, którego rządowi weterynarze przeznaczyli do uśpienia z powodu wykrytej u niego gruźlicy - informuje The Times.
Hinduiści deklarują, że będą bronić go własnymi ciałami przed weterynarzami, jako że zabijanie krów i byków jest sprzeczne z ich religią. Mnisi z klasztoru Skanda Vale Temple, gdzie mieszka sześcioletni Shambo, zbierają podpisy pod petycją, pod którą podpisało się jak dotąd 3,5 tys. osób. Poparcie dla ich sprawy wyraziła też Rada Hinduizmu reprezentująca 600 organizacji z całego świata oraz Partia Pracy z okręgu Hendon.
Andrew Dismore z Partii Pracy wyjaśnił, że zdecydował się interweniować po wnioskach hinduskich wyborców z jego okręgu, którzy podnieśli kwestię naruszania ich praw religijnych.
- To świętokradztwo dla około 90 tys. hinduistów, którzy odbywają co roku pielgrzymki do świątyni w celu zobaczenia byka. To prawdziwy test dla wielowyznaniowego społeczeństwa - mówił w parlamencie Andrew Dismore z Partii Pracy nawołując Ministerstwo środowiska do oszczędzenia byka.
Byk został oddzielony od swojego stada i umieszczony wewnątrz świątyni po tym jak urzędnicy ministerstwa rolnictw przeznaczyli go do uśpienia.
Shambo jest jednym z wielu imion pana Shivy, jednego z trzech głównych bóstw hinduizmu.
Kampania hinduistów wzbudziła oburzenie lokalnych farmerów, którzy ostrzegli urzędników aby nie ulegali naciskom ze strony hinduistycznej mniejszości.
- Społeczność walijskich farmerów nie powinni być terroryzowani przez przypadkowe interesy mniejszości - mówi Timesowi wiceprezes Związku Walijskich Hodowców Eifion Huws.
- Żaden hodowca nie lubi gdy zabija się jego zwierzęta, ale jeśli istnieje jedno prawo dla nas, to powinno ono obowiązywać wszystkich . Do czego dojdzie jeśli wszyscy farmerzy będą unikali kontroli chorób wśród swoich zwierząt? - zastanawia się Eifion Huws.
Gruźlica jest wysoce zaraźliwa wśród zwierząt i nawet gdy zwierzę przebywa w izolacji nadal stanowi zagrożenie. w zeszłym roku w Walii z jej powodu zostało uśpionych ponad 6 tys. krów, w tym roku jak dotąd uśmiercono prawie 1,5 tys.
Epidemia gruźlicy wśród zwierząt praktycznie zniknęła gdy hodowcom pozwolono na odstrzał borsuków, które są głównym nosicielem gruźlicy w świecie zwierząt. Jednakże w 1973 objęto borsuki ochroną i epidemie powróciły.
- Przepisy są po to aby zabezpieczać zdrowie zwierząt i ludzi i mam nadzieję, że parlament weźmie to pod uwagę. To wielka zmian słyszeć sugestię, że krowa powinna być traktowana inaczej ponieważ jest święta - podsumowuje Eifion Huws.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Śro 18:18, 13 Cze 2007 |
|
|
|
|
Zosia
Administrator
Dołączył: 21 Kwi 2007
Posty: 259 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław |
|
|
|
Ciekawe.Ale lepiej by było leczyć te krowy zamiast je zabiać!!!!!!!!!!!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 13:06, 15 Cze 2007 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|